Zaznacz stronę
Nie powinniśmy musieć za to płacić!

Nie powinniśmy musieć za to płacić!

W polskim systemie ochrony zdrowia o wiele spraw można by się przyczepić: kolejki do specjalistów, przepełnione sale w szpitalach i zatłoczone korytarze w przychodniach. Niedouczonych lekarzy. Przemęczonych lekarzy. Lekarzy wyładowujących frustrację na pacjentach. Ale to jest jedna ze spraw, które wkurzają mnie wyjątkowo. (więcej…)

Obłędnie pyszny rozgrzewający sos z dyni. Nie tylko na Halloween

Obłędnie pyszny rozgrzewający sos z dyni. Nie tylko na Halloween

– A dynię wzięliście?!?! – wysunęłam głowę z sypialni. Moje zaspane jeszcze oczy trafiły na chmurną dość minę Męża, walczącego w przedpokoju z przedszkolakami. – A wydrążyłaś? – warknął. Tak oto o ósmej rano drążyłam dynię na zajęcia do przedszkola. Z wiórków obłędnie pomarańczowego miąższu trzeba było coś zrobić. No to zrobiłam. Sos z dyni. Mniam. (więcej…)

Ciągle zaczynam od nowa

Ciągle zaczynam od nowa

Zaglądam na ulubione blogi i na chwilę łapie doła. Przecież one wszystkie (blogerki znaczy) mają dzieci, a na zdjęciach wymuskane wnętrza i odprasowane maluchy. I jeszcze takie fajne blogi piszą? Jak to jest możliwe? Dochodzę do wniosku, że jednak niemożliwe. Chyba każda matka choć trochę ma tak jak ja: pada, żeby wstać; wstaje, żeby paść. I ciągle zaczyna od nowa. Albo popada we frustrację. (więcej…)

Gwałciciel, którego nie było. Wywiad z samą sobą

Gwałciciel, którego nie było. Wywiad z samą sobą

Kilka lat temu w Zielonej Górze zgwałcono kobietę. Chwilę później media lokalne doniosły o kolejnym napadzie. I jeszcze następnym. Dwa dni później wszyscy byli pewni, że po okolicy grasował seryjny gwałciciel. Wszyscy, poza policją, która oficjalnie, ale i w towarzyskich rozmowach ostrzegała dziennikarzy. 100-tysięczne miasto ogarnęła psychoza. Lokalne media opublikowały portret pamięciowy. (więcej…)

Wyjątkowo twardy orzech. cz. IV Pokłóceni kochankowie

Wyjątkowo twardy orzech. cz. IV Pokłóceni kochankowie

Po brutalnie przerwanym poszukiwaniu oazy na Saharze i wyjątkowo intymnym spotkaniu z sublokatorem, a także niefortunnym nagromadzeniu awarii, bohaterki natkną się na szczękę. Szczękę z problemem. Po czym udadzą się w dalszą podróż. Acha, a fota to podpucha 🙂 (więcej…)