Nigdy nie pomyślałabym, że poczuję dojmującą potrzebę napisania o książce… Nie, nie recenzję. Ot, kilka refleksji, które zakiełkowały we mnie pewnego dnia i nie chcą odpuścić Dlaczego? Może dlatego, że jako mama, nauczycielka, czytelniczka – nie spotkałam jeszcze TAKIEJ książki! Jako mama – chciałabym, aby moje dzieci czytały TAKIE książki. Jako nauczycielka – życzyłabym sobie omawiać TAKIE książki z uczniami. A jako czytelniczka – pragnęłabym nie odrywać się od lektury tak, jak nie mogłam przerwać czytania TEJ książki
O co chodzi? O książkę zielonogórskiej pisarki Joanny Turakiewicz pt. „Ciocia Mati i tajemniczy Mnich”! To dla mnie fenomen. Chcesz, aby dziecko nie mogło oderwać się od książki? Aby w trakcie czytania uczyło się dodatkowo czegoś pożytecznego? To naprawdę możliwe! Dziecko staje się tu jednym z bohaterów przez prosty i jednocześnie genialny pomysł wpisywania swojego imienia w wyznaczone miejsca. I zaczyna się dziać! Dziecko wciela się w rolę, wchodzi w wykreowany świat, w którym jest i realistycznie, i zagadkowo, i i zabawnie, i intrygująco… A na fali tych emocji przemycane są treści NAJWAŻNIEJSZE, dotyczące bezpieczeństwa na wakacjach (i nie tylko). Świetne ilustracje, dodatkowe materiały do samodzielnej lub rodzinnej pracy/współpracy z dzieckiem – to wszystko dopełnia całości, której ja – dorosła – nie mogłam się oprzeć. Polecam!
Agnieszka Opala
Pedagożka, Nauczycielka języka polskiego
Udało Ci się dobrnąć do końca! Czyli nie było tak źle? Mam nadzieję, że podobał Ci się post, który dla Ciebie napisałam. Jeśli tak, będzie mi miło, jeśli pozostawisz mi kawałek siebie na pamiątkę 🙂
Możesz to zrobić na kilka sposobów:
- Zostaw, proszę komentarz. Chętnie poznam Twoje myśli po przeczytaniu posta.
- Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki czemu będziesz zawsze wiedzieć, co się u Novelki dzieje.
- Tekstem możesz podzielić się ze znajomymi. Śmiało, nie krępuj się! Ja się naprawdę nie obrażę 🙂