Książki, audiobooki i treści w internecie opracowane dokładnie pod potrzeby uczniów na poszczególnych etapach edukacji? Dokładnie tak. Zapraszamy do naszej bajki. Wspólnie z psychologami, psychoterapeutami oraz innymi specjalistami napiszemy książki, jakich potrzebujecie dla swoich podopiecznych
„Ach, żeby tak wszyscy rodzice rozumieli, jakie to ważne” – słyszeliśmy to nie raz, ani nawet nie dwa razy w czasie rozmów z nauczycielami i dyrektorami przedszkoli, czy szkół, choćby tych, do których chodzą nasze dzieci, czy tych, które zamawiały od nas książki.
Hmm, czy to znaczy, że nie wszyscy to i tamto rozumieją? Że ograniczenia w czasie pandemii są konieczne, że nauczycielka w przedszkolu nie może złamać zasad, bo dziecko płacze, że akurat teraz chce tę, czy inną zabawkę. Że czasem musi usiąść przy stoliku, w czasie gdy inne dzieci się bawią i to żadna „kara” a wręcz konieczność, czy że odrabianie lekcji za dzieci to naprawdę nie jest najlepsza metoda edukacji.
„Z naszą wychowawczynią trudno się porozumieć” powiedzieli znajomi rodzice. Bo jest młoda, nad wyraz ambitna i zadaje dzieciom taaakie zadania domowe, że nie ma już czasu na sport, czy spacer. A inni z kolei, że wychowawca dał dziecku jedynkę za zadanie domowe, bo na lekcji nie potrafiło odtworzyć rysunku narysowanego przez rodzica. Choć słyszeliśmy i o nauczycielce, która uderzyła uczennicę. Takie historie.
A do tego psycholodzy i psychoterapeuci dziecięcy „Ooo, jakby tak szkoły dzieliły się swoją perspektywą i w jakiś sposób komunikowały o problemach, z którymi stykają się w szkole! To by było bardzo przydatne”. A dlaczego szkoły nie mówią głośno o problemach? Bo im nie wypada? Narażą się na krytykę, której spectrum może odbić się nader negatywnie na procesie edukacji? Szkoły nie są od tego, żeby bronić się przed tymi, co i tak nie zechcą zrozumieć, ale za to głośno krzyczą.
A na koniec ci, dla których wszyscy dajemy z siebie najlepsze, co możemy dać. Czasem do wyczerpania. Czasem do frustracji. Dzieci. Czego one pragną? Gwiazdka z nieba to dla niektórych za mało 🙂 A czego POTRZEBUJĄ? Bezpieczeństwa. Zrozumiałych sytuacji, dorosłych dalekich od frustracji, stanowiących wspólny front, potrafiących zawalczyć o nie w razie potrzeby.
I stąd nasz pomysł. Piszmy dla dzieciaków wciągające książki o ich problemach. A nawet nie o samych problemach, ale niech te problemy zdarzają się w fabule. I podsuńmy konkretne rozwiązania – od nauczycieli, psychologów, logopedów. Nie czytają? Nagrajmy im audiobooki i przygotujmy treści w internetach – specjalną przestrzeń dla nich, odrębną dla rodziców. Skanuj kody QR i wskocz do bajki!
Drodzy Pedagodzy! Wskoczcie z nami do bajki i pozwólcie nam napisać książki skrojone dokładnie pod potrzeby Waszych uczniów.
[HDquiz quiz = "318"]