Zaznacz stronę

Cześć.

Nie wiem… naprawdę nie wiem, czy ktoś tu jeszcze jest. Bo jeśli ja Was zostawiłam, to dlaczego Wy nie mielibyście zostawić mnie?

Mnie zabrakło sił. Pewnego dnia, zaczęłam się oddalać. Oddaliłam się w chorobę. Tę, której nie widać. Tę, w którą tak wielu nie wierzy, a która niewidzialnie, po kawałku, zabiera człowieka z człowieka. Radość mu zabiera. Wiarę. Chęć. Siłę na cokolwiek.

Wracam z niej. Coraz częściej myślę o tej mojej małej przestrzeni pod adresem Novelka.in. O tym, żeby zapukać i zapytać: „jest tu jeszcze kto?”

Jeśli ktoś zapragnie wyrwać się i odpowiedzieć, to uprzedzę go lojalnie, że teraz będzie inaczej. Bo ja jestem inna. Prawdziwiej. Choć nie mam pewności, czy znam już jakąś prawdę. Drugie imię moje to wątpliwość. Ponoć bez niej nie ma poznania, a więc i prawdy, ale czy kiedyś dokądś zaprowadzi? Nie znam więc prawd. Chociaż nie, jedną znam.

No to uważajcie.

Kryzysów w życiu jest w piździec i jeszcze trochę. Rozczarowań. Odrzucenia. Łez. Nawet, kiedy już myślisz, że tyłek stwardniał. Właściwie bez końca. Niektóre wybuchają. Inne tlą się latami. Chwile ulgi trzeba sobie znaleźć. W sobie znaleźć. A jedynym, co je przynosi jest nie miłość.

Nie przyjaźń. Nie ludzie.

Nie kasa.

Nie zależność.

Niezależność.

Ja jestem w drodze, choć nadal często gubię kierunek. A Wy?

Wasza

Novelka

P.S. Ale co ona w zasadzie pierdoli o niezależności bez kasy? 🙂 Ponoć i taka jest. I to najbardziej niezależna…


Udało Ci się dobrnąć do końca! Czyli nie było tak źle? Mam nadzieję, że podobał Ci się post, który dla Ciebie napisałam. Jeśli tak, będzie mi miło, jeśli pozostawisz mi kawałek siebie na pamiątkę 🙂

Możesz to zrobić na kilka sposobów:

  • Zostaw, proszę komentarz. Chętnie poznam Twoje myśli po przeczytaniu posta.
  • Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki czemu będziesz zawsze wiedzieć, co się u Novelki dzieje.
  • Tekstem możesz podzielić się ze znajomymi. Śmiało, nie krępuj się! Ja się naprawdę nie obrażę 🙂